REKLAMA

Czeski bank centralny wchodzi w świat kryptowalut

Czeski Bank Narodowy kupił bitcoiny. Ile? Zaledwie za milion dolarów. Ale symbolika tego ruchu jest ogromna. Czeski bank zdecydował się na ten ruch jako jeden z pierwszych banków centralnych w Europie.

Czeski bank centralny wchodzi w świat kryptowalut. Polski woli złoto
REKLAMA

Transakcja została zatwierdzona przez zarząd banku 30 października i przeprowadzona poza oficjalnymi rezerwami walutowymi banku. Gwarantuje to zgodność z europejskim prawem, mimo chłodnego przyjęcia pomysłu przez Christinę Lagarde, szefową Europejskiego Banku Centralnego.

REKLAMA

Czeski eksperyment

Bank traktuje zakup jako eksperyment. Chce przetestować wszystko - od technicznych aspektów zarządzania kluczami kryptograficznymi, przez procesy zatwierdzania transakcji, scenariusze kryzysowe i mechanizmy bezpieczeństwa, aż po weryfikację zgodności z przepisami o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy.

Nowe sposoby płatności i inwestowania będą powstawać w nadchodzących latach. W przyszłości za korony będzie można łatwo kupić ztokenizowane czeskie obligacje - jednym kliknięciem espresso, kolejnym inwestycję w aktywa, które dotąd były dostępne tylko dla większych inwestorów - mówi Aleš Michl, szef banku.

CNB nie planuje aktywnie zwiększać wartości portfela ani włączać kryptowalut do oficjalnych rezerw - przynajmniej nie w najbliższej przyszłości. Ocena całego projektu nastąpi za dwa do trzech lat.

Co na to NBP? Woli gromadzić złoto

Teoretycznie NBP również mógłby zacząć eksperymentować z kryptowalutami:

REKLAMA

Ustawa o NBP nie wskazuje, jakie instrumenty finansowe i na jakich zasadach mogą być wykorzystywane w ramach zarządzania rezerwami. Decyzja w tym zakresie należy do kompetencji zarządu NBP, przy czym zakres stosowanych instrumentów musi być określony zgodnie z podstawową zasadą zarządzania rezerwami, jaką jest zapewnienie wysokiego bezpieczeństwa inwestowanych środków oraz ich niezbędnej płynności. Dopiero po spełnieniu tych dwóch przesłanek podejmowane są działania zmierzające do maksymalizacji stopy zwrotu w długim okresie. Z uwagi na powyższe, NBP nie inwestował i nie rozważa inwestycji w kryptowaluty, które stanowią klasę aktywów o bardzo wysokim ryzyku - informowało biuro prasowe NBP na początku roku.

Praktyka pokazuje jednak, że nasz bank centralny woli inwestować w złoto. Posiada już 520 ton złota o wartości ponad 240 mld zł! To około 25 proc. łącznej wartości oficjalnych aktywów rezerwowych i więcej złota, niż w swoim skarbcu ma Europejski Bank Centralny. Dlatego zapewne poczekamy jeszcze zanim Adam Glapiński zmieni zdanie, a Polska dołączy do innych 44 jurysdykcji, które testują waluty cyfrowe.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA