Duża korekta na bitcoinie. Rynkiem rządzi strach
W ciągu ostatnich tygodni z rynku bitcoina wyparowały setki miliardów dolarów z rynku. Tylko od poniedziałku bitcoin “zjechał” o 10 tys. dol. - do 105 tys. dol.

Jeszcze 6 października bitcoin osiągnął swój szczyt na poziomie ponad 126 tys. dolarów. Obecne spadki bitcoina są największymi od marca, kiedy Trump rozpoczął swoją nietypową politykę celną.

Ucierpiały również inne kryptowaluty. Ether, drugi co do wielkości token, spadł poniżej 3800 dolarów. to 20-procentowy spadek od sierpniowego szczytu. W jeszcze większych kłopotach są inne tokeny. BNB, powiązany z giełdą Binance, w piątek stracił nawet 11 proc.

Tu winić można samą giełdę, która jako rekompensatę za problemy technologiczne zaproponowała użytkownikom nawet 283 mln dol. Z czego jednak biorą się spadki większych kryptowalut?
Złoto bije rekordy, a bitcoin rozczarowuje
Ryzyko płynące ze sporu handlowego między USA a Chinami mocno dotyka rynek kryptowalut. Pekin w czwartek oskarżył Waszyngton o sianie paniki w związku z kontrolą eksportu metali ziem rzadkich i odrzucił wezwanie Białego Domu do cofnięcia ograniczeń. Niepewność wzmacniają upadki First Brands Group i Tricolor Holdings. Ożywiły one niepokój o ukryte straty kredytowe, które mogą uderzyć w amerykański sektor bankowy.
Czytaj więcej o bitcoinie:
Rynkiem rządzą więc obawy o przyszłość
Indeks strachu i chciwości, opisujący emocje na rynku, wynosi obecnie 23 punktów.

Co ciekawe, użytkownicy rynku predykcyjnego Polymarket w zdecydowanej większości przewidują, że bitcoin prędzej spadnie w okolice 100 tys. dol., niż przekroczy 130 tys. dol.