Największy krach na krypto od lat. Inwestorzy liżą rany
19 miliardów dolarów wyparowało z rynku krypto w ciągu jednej doby. Wszystko przez gwałtowne wprowadzenie nowych ceł na Chiny przez prezydenta Donalda Trumpa. W efekcie z rynku zniknęła ogromna część spekulacyjnego kapitału, a ceny cyfrowych aktywów – od bitcoina po mniej znane altcoiny – runęły.

Według danych serwisu CoinGlass zlikwidowano ponad 1,6 mln pozycji handlowych, głównie wśród mniejszych tokenów, gdzie inwestorzy używają wysokiej dźwigni i gdzie płynność rynku jest najmniejsza.
Nie widzieliśmy żadnych oznak, by którykolwiek z naszych partnerów poniósł straty większe niż wynikające z normalnych ruchów cenowych – powiedział Matthew Hougan, dyrektor inwestycyjny Bitwise Asset Management, w rozmowie z Bloombergiem.
Kaskada likwidacji i zanik płynności
W kryptowalutach nie ma klasycznych „margin calls”, jak na giełdach akcji. Gdy zabezpieczenia spadają, algorytmy po prostu sprzedają aktywa. Tym razem problem spotęgowały godziny publikacji decyzji Trumpa – ogłoszenie przypadło na weekendowy wieczór w USA, gdy większość światowych rynków była nieaktywna.
Najwięcej strat odnotowano na mniejszych giełdach, takich jak Hyperliquid, która – mimo że mniejsza od Binance – odpowiadała za aż 10 mld dolarów likwidacji pozycji w ciągu 24 godzin.
W przypadku altcoinów płynność praktycznie znika poza 5–10 proc. arkusza zleceń. Kiedy aktywa zaczynają spadać, a animatorzy rynku nie nadążają, rynek po prostu umiera – zauważa Zaheer Ebtikar z funduszu Split Capital, cytowany przez Bloomberga.
Algorytmy zadziałały bez litości
Sytuację pogorszył system automatycznego redukowania pozycji, tzw. auto-deleveraging (ADL), który ma chronić giełdy przed stratami w czasie gwałtownych wahań. Działa on w ten sposób, że zamyka dochodowe pozycje graczy, gdy straty po drugiej stronie przekraczają zabezpieczenie.
Mechanizm ADL potrafi poważnie zaburzyć portfele inwestorów o bardziej złożonych strategiach, bo zamyka wygrane pozycje, zostawiając nierównowagę w całym portfelu – wskazuje Spencer Hallarn z firmy GSR (Bloomberg).
Kto zyskał na panice?
Podczas gdy miliony drobnych graczy liczyły straty, zarobił Hyperliquid Provider (HLP) – społecznościowy fundusz, który przejmuje nieudane pozycje i zamyka je z zyskiem. W ciągu doby HLP wygenerował ponad 30 mln dolarów zysku.
Pytanie, kto powinien ponosić stratę – giełda, fundusz płynnościowy czy sami traderzy – pozostaje otwarte – komentuje Tarun Chitra, współzałożyciel firmy Gauntlet Networks, w rozmowie z Bloombergiem.
Eksperci zwracają uwagę, że spadki altcoinów wyglądały bardziej jak finansowy kryzys niż typowe czyszczenie dźwigni.
Sprzedaż była napędzana głównie przez rynek kasowy, nie przez automatyczne likwidacje. Dlatego nie wykluczam, że jakaś duża instytucja musiała się po cichu wycofać – dodaje Chitra.