Od endorfin do blockchainu. Jak zondacrypto zmienia zasady gry w sport marketingu
Blockchain, tokeny, zdecentralizowane finanse - to pojęcia, które u wielu ludzi budzą niepewność. Jak więc dotrzeć do potencjalnego klienta z technologią, która dla większości brzmi skomplikowanie i ryzykownie?

Materiał powstał w ramach komercyjnej współpracy z zondacrypto
Odpowiedź zondacrypto jest zaskakująco prosta: podczas meczu piłki nożnej albo wyścigu Formuły 1. Kiedy emocje są na szczycie, a nastrój pozytywny, nawet najbardziej sceptyczna osoba jest bardziej otwarta na nowości.
Badania przeprowadzone przez zondacrypto przyniosły ciekawe odkrycie. Choć największa grupa odbiorców ich kampanii marketingowych to osoby młode, to najaktywniej z giełdy korzystają użytkownicy z przedziału wiekowego 40-49 lat, głównie mężczyźni. To właśnie ta grupa ma kapitał do inwestowania, doświadczenie w zarządzaniu finansami, ale też potrzebuje przewodnika w nowym, cyfrowym świecie finansów.
Serie A, piłka w Polsce. Koszykówka. Tenis. To naprawdę działa. Mogę z pełną świadomością powiedzieć, że marketing sportowy przynosi nam dobre rezultaty. Bardzo dobre. Podczas przyjemnego wydarzenia sportowego wydzielają się endorfiny i łatwiej wtedy trafić do potencjalnego klienta - opisuje Przemysław Kral, prezes zondacrypto.
Według raportu Sport Quake, futbol stał się w sezonie 2024/25 najchętniej sponsorowanym sportem przez firmy z branży kryptowalut i aktywów cyfrowych. W ciągu roku na współprace z klubami i organizacjami piłkarskimi przeznaczono ponad 243 miliony dolarów - aż 43 procent wartości wszystkich umów sponsorskich w tym sektorze. Dla porównania, Formuła 1 przyciągnęła 28 proc. inwestycji, a koszykówka - 18 proc.
To oznacza wzrost aż o 64 proc. rok do roku
Na liście nowych partnerstw znalazły się m.in. Kraken na rękawkach Tottenhamu, Bitpanda w roli sponsora Paris Saint-Germain oraz umowa Crypto.com z UEFA - pierwsze w historii partnerstwo Ligi Mistrzów z firmą z branży kryptowalut. Z kolei zondacrypto, giełda z polskimi korzeniami, w kwietniu rozpoczęła współpracę ambasadorską z fińskim kierowcą wyścigowym Valtterim Bottasem. Jej logo znajdziemy też m.in. na koszulkach grającej w Serie A Atalanty. Lista jej sportowych współprac jest jednak znacznie dłuższa:
- Giorgio Chiellini,
- Kasia Niewiadoma,
- Tour de Pologne,
- Canyon//SRAM zondacrypto,
- Giro d’Italia Women,
- Top Marques Monaco.
Co ciekawe, zondacrypto wybrało drogę, która wydaje się sprzeczna z logiką branży tech. E-sport - który wydawałby się naturalnym wyborem dla giełdy kryptowalut - został świadomie pominięty.
Wbrew pozorom, e-sport nie daje nam takiego przełożenia na rejestracje, jak sport tradycyjny. Adopcja krypto w świecie e-sportu jest na wysokim poziomie, co oznacza, że wymagania w stosunku do świadczonych usług są również wywindowane, ze względu na konkurencję - wyjaśnia Kral.
To strategia niszy zamiast masy. Zamiast konkurować na rynku, gdzie wszyscy już wszystko wiedzą, zondacrypto wchodzi tam, gdzie wiedzy jeszcze brakuje. To trudniejsza droga - trzeba więcej tłumaczyć i edukować, ale potencjał jest ogromny.
Około 90% rejestracji z naszych kampanii jest związanych właśnie ze sportem - Kral podaje konkretną cyfrę.
Dla porównania: tradycyjne kampanie digital marketingowe w branży fintech osiągają współczynnik konwersji na poziomie 2-3 proc. Co więcej, badanie Kantar pokazało, że o kryptowalutach słyszała zaledwie jedna piąta Polaków. To oznacza, że potencjalny rynek jest ogromny - 80 proc. społeczeństwa wciąż czeka na wprowadzenie do świata blockchain.
Pierwsze instytucje sportowe już tam są. Jesienią 2024 roku, Raków Częstochowa - zeszłoroczny mistrz Polski - podjął odważną decyzję. Klub odnowił kontrakt sponsorski z zondacrypto i zgodził się na rozliczenie w 100 proc. w tokenie ZND.
Nie została przelana ani jedna złotówka. Wszystko w kryptowalucie
Inicjatywa wyszła od Rakowa - podkreśla Kral.
To istotny szczegół. To nie giełda przekonywała klub do ryzykownego eksperymentu. To klub sam zobaczył wartość w technologii blockchain i zdecydował się na ten krok.
Bardzo im zależało na tym konkretnym zawodniku, ale ciągle były jakieś problemy z bankami pośredniczącymi. Przelew szedłby bardzo długo, przechodziłby przez kilka banków, każdy z nich domaga się dokumentacji. Wszystko to wymaga ogromnej gimnastyki… albo szukania alternatyw – wskazuje Kral.
Dlaczego? Bo Raków już wcześniej doświadczył, jak krypto może rozwiązywać realne problemy. Klub chciał kupić zawodnika z Senegalu. Standardowa procedura? Przelew bankowy, który trwa od kilku do kilkunastu dni. W tym czasie zawodnik może zmienić zdanie, inny klub może podbić ofertę, a agent zacząć negocjacje gdzie indziej.
Rozwiązanie zondacrypto? Transfer środków w kryptowalucie za pośrednictwem bramki płatniczej zondacrypto pay. Natychmiastowy. Zawodnik podpisuje kontrakt, klub przelewa krypto, agent odbiera środki. Koniec, kropka. Żadnego czekania.
Kibice Rakowa Częstochowa mogą już teraz kupować bilety na mecze, płacąc kryptowalutami. To samo dotyczy czterech klubów Serie A sponsorowanych przez zondacrypto. Kryptowaluty przestają być abstrakcyjnym pojęciem, czymś, co istnieje tylko na ekranach komputerów. Stają się realnym środkiem płatniczym, którym można kupić bilet na piłkarskie widowisko.
Trzy lekcje dla marek wchodzących w sport marketing
Czego inne firmy mogą się nauczyć na przykładzie ekspansji zondacrypto?
- Zaufanie bije hype na głowę. Sport daje wiarygodność branży, która cierpi na nadmiar niepewności. Kiedy Giorgio Chiellini poleca giełdę kryptowalut, ludzie słuchają inaczej niż zwykłej reklamy w social mediach.
- Edukacja to inwestycja, nie koszt. Zamiast obiecywać szybkie zyski, lepiej uczyć rynkowych mechanizmów. Użytkownik, który rozumie ryzyko, zostaje na dłużej i generuje większą wartość.
- Nisza pokona masę. Konkurowanie na rynku e-sportu, gdzie znajomość krypto jest powszechna, jest trudniejsze niż edukowanie kibiców tradycyjnych dyscyplin. Mniejsza konkurencja przekłada się na większy potencjał.
W tym momencie jesteśmy dopiero na początku drogi. Na etapie trzeszczącego modemu, jeśli porównywać sytuację do rozwoju Internetu. Za trzy lata, najpóźniej pięć, będziemy mieli już światłowód - mówi Kral.
zondacrypto znalazła sposób, by dotrzeć do ludzi, którzy jeszcze wczoraj nawet nie myśleli o bitcoinie. I robi to przez sport - uniwersalny język, który łączy pokolenia, kultury i... portfele.
Niniejsza treść nie stanowi porady inwestycyjnej, porady finansowej, porady handlowej ani żadnego innego rodzaju porady i nie powinna być traktowana jako taka; zondacrypto nie rekomenduje kupna, sprzedaży ani posiadania jakiejkolwiek kryptowaluty. Inwestowanie w kryptowaluty wiąże się z wysokim stopniem ryzyka. Istnieje ryzyko utraty zainwestowanych środków z powodu zmian kursów wymiany kryptowalut.
Materiał powstał w ramach komercyjnej współpracy z zondacrypto