REKLAMA

Kryptowalutowa zima w środku jesieni. Jak rynek stracił ponad bilion dolarów

Od października z rynku kryptowalut wyparowało ponad 1,1 biliona dolarów. Bitcoin spadł poniżej 90 tys. dolarów po raz pierwszy od siedmiu miesięcy. Co poszło nie tak?

Kryptowalutowa zima w środku jesieni. Jak rynek stracił ponad bilion dolarów
REKLAMA

Czwarty kwartał miał przynieść kontynuację zwyżkowego trendu bitcoina. Analitycy z JPMorgan i Citi prognozowali bitcoina po 165 tys. dolarów. VanEck szedł jeszcze dalej: do 180 tys. dolarów do końca 2025 roku. Scott Melker, komentator rynku kryptowalut, snuł wizje wzrostu do 250 tys. dolarów.

Rzeczywistość przyniosła jednak zupełnie inne rozwiązanie. Bitcoin spadł poniżej 90 tys. dolarów, osiągając najniższy poziom od siedmiu miesięcy.

REKLAMA
Bitcoin jest już 28 proc. niżej w porównaniu do szczytu z października.

Inne kryptowaluty również zaczęły tracić. W porównaniu do początku kwartału Ethereum jest ponad 11 proc. niżej, a Solana straciła 24 proc.

Pierwsze sygnały nadchodzącej bessy pojawiły się już 10 października. Wówczas w ciągu zaledwie kilku minut zlikwidowano pozycje o wartości przekraczającej 20 miliardów dolarów. Analitycy z wskazują, że od tego momentu płynność rynku nie zdołała się odbudować, przez co nawet niewielka fala sprzedaży mogła przełożyć się na lawinowy spadek kursu, zwłaszcza przy znacznym wykorzystaniu dźwigni.

Strach w portfelach, ale nie w danych

Wskaźnik strachu na rynku kryptowalut spadł poniżej 20. To najniższy poziom od ponad trzech i pół roku. Historycznie taki ekstremalny strach sugeruje albo osiągnięcie dna, albo zbliżanie się do niego.

Relative Strength Index dla bitcoina powrócił do poziomów z stycznia 2023 roku, kiedy bitcoin kosztował około 20 000 dolarów. Analitycy interpretują to jako sygnał, że rynek jest mocno niedowartościowany, szczególnie w segmencie altcoinów, gdzie aktywność spekulacyjna praktycznie wyschła.

Kapitał ucieka z kryptowalut

Tylko w ciągu ostatniego tygodnia z produktów inwestycyjnych opartych na kryptowalutach odpłynęły 2 mld dol. To największy "exodus" od lutego i trzeci, kolejny tydzień negatywnych przepływów. Jak przekłada się to na liczby? Jeszcze w październiku ETF-y zarządzały kapitałem o wartości 264 mld dol. Teraz to już tylko 191 mld dol.

Czytaj więcej o kryptowalutach:

Czy Strategy będzie musiało sprzedać bitcoiny?

Za każdym razem, kiedy bitcoinowi przytrafia się trudniejszy okres, rynek obiegają doniesienia o planowanej sprzedaży kryptowalut przez Strategy (dawniej MicroStrategy). Ta amerykańska firma z posiadania bitcoina uczyniła swoją strategię, czemu zawdzięcza m.in. włączenie do indeksu S&P 500. Firma zbiła fortunę na sprzedaży bitcoinów opakowanych w produkty korporacyjne. Wzrost ich wartości jest jednak uzależniony od wzrostów notowanych przez bitcoina. Jego spadek poniżej określonego poziomu może oznaczać konieczność upłynnienia części "kryptowalutowego skarbca" Strategy.

Strategy jest 30 proc. niżej niż na początku roku

Na to się jednak nie zanosi, co Saylor (właściciel większości akcji Strategy) podsumował poniższą grafiką. Tonącym statkiem mają tu być waluty fiducjarne, a nie kryptowaluty, co zapewne przychodzi większości czytelników na myśl na początku.

REKLAMA

Warto jednak spojrzeć w przeszłość. Strategy nie sprzedało swoich bitcoinów nawet wtedy, kiedy ich kurs spadł do 16 tys. dolarów w latach 2020-2021. A już wtedy była to połowa średniego kosztu nabycia kryptowaluty. Wiarę we wzrosty buduje zwłaszcza poparcie amerykańskiej administracji, a także dalsze inwestycje instytucjonalne. Kluczowa dla najbliższej przyszłości bitcoina będzie grudniowa decyzja Fedu odnośnie cięcia stóp procentowych.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA